..::A N A T H E M A::..

Shadow

Wokal Vincenta zmienił się mocno, laikowi ciężko rozpoznać że to ta sama osoba śpiewa na "The Silent Enigma" i np. na "A Fine Day to Exit". Zresztą cały styl zespołu uległ zmianie..

Zespół na 5+ Wink

Emi

Bardzo cenię ten zespół, zwłaszcza za warstwę tesktową w ich piosenkach. Zaś płyty które są mojemu sercu najbliższe to"Judgement" i "Eternity". Na żywo póki co, jeszcze ich nie widziałam, ale na pewno kiedyś będzie ku temu okazja.

Katatonia

O Anathemie można by pisać i pisać, bardzo trafnie została wcześniej już na tym forum porównana do kobiety. Jeśli chodzi o mnie to moimi faworytami są środkowe płyty: "Alternative 4 " i "Judgement ", później początkowe płyty, z których kipi największy smutek i są najmocniejsze i jeszcze za wokal. Na końcu, ale nie szarym są u mnie najnowsze dokonania, choć przyznaję, że je również lubie, niezwykle nastrojowe "Are you there ", "Flying"," Natural disaster " itp.
Cenię ich za całokształt, teksty też są wyjątkowe, miałam okazję zobaczyć teledysk do " The Silent enigma", ah ta łąka, zamek, para kochanków we wspomnieniach, bo ukochana ginie, a wokalista wylewa żal śpiewem, który kieruje ku niebu........
Ostatnio miałam okazję oglądać DVD " Were you there" -koncert z Krakowa, zrobił na mnie duże wrażenie, wczulam się w klimat, żałowałam, tylko trochę, że mało było środkowej i wczesnej Anathemy.

Shadow

Wróble zaćwierkają że zobaczymy w tym roku Anathemę na Metalmanii, zresztą wogóle zapowiada się ciekawa impreza...

Przedstawaim rozpiskę:

(3 kwietnia)
Spodek
Testament, Moonspell, Nevermore, Anathema, Carpathian Forest, Soilwork, Unleashed, U.D.O., Caliban, Pain Museum, Acid Drinkers, Hunter
Ceny biletów: 125/ 135 złotych - płyta i sektory czerwone; 155/ 165 złotych sektory H i J; 200/ 210 złotych - loża

OBI

ano zapowiada sie, zapowiada. tylko skad tu wytrzasnac 200 pln??!! trzeba bedzie kombinowac:D

zelgadis

Katatonia

OBI

o qrcze mój ulubiony....

teraz to dopiero ból!! jakoś skołuje i widzimy się na metalmani:D

Katatonia

Już po Metalmanii, było cóż tu dużo pisać cudownie . Zwłaszcza fenomenalny koncert zagrała Anathema wspomagana przez orkiestrę bodajże pięcioosobową. Pierwszy raz miałam to szczęście zobaczyć i usłyszeć Ich na żywo. Jestem pod ogromny wrażeniem, oczarowali mnie. Stałam przy samych barierkach na wprost środka sceny, lepiej być nie mogło. Stałam, prawie w bez ruchu, no może oprócz moich ust, które cicho szeptały słowa piosenek i chłonęłam, cicho w duchu powtarzając: " Trwaj chwilo jesteś piękna". Dla mnie to właśnie Anathema była gwiazdą wieczoru, choć Therion zaprezentował się również wspaniale, ale jednak większy sentyment do Anathemki. Pozostaną wspomnienia i autografy na płytce i plakacie, ach.

Remo

Jak w ogóle poziom Metalmanii tegorocznej???

Katatonia

Była to moja pierwsza Metalmania ( zawsze musi być ten pierwszy raz Razz

), nie mam porównania z poprzednimi edycjami, więc trudno mi się ustosunkować, ja nie żałuje, że byłam. Największe wrażenie zrobił na mnie występ Anathemy, jak już wyżej pisałam, później Therion grał raczej spokojniejsze utwory, chyba z racji późnej godziny, gdyż zaczynali grać o 1, co wyniknęło z ponad godzinnego opóźnienia, co niewątpliwie bylo największym minusem festiwalu, a zwłaszcza partie chóralne pięknych pań i ostatni utwór "To mega therion". Moonspell, Nevermor- można było poskakać i potrzepać głową Very Happy

, ale nie tylko. Duże wrażenie zrobił na mnie również gość specjalny Evergrey. Jeśli chodzi o polskie kapele na dużej scenie to jedynie Hunter, szczególnie podkreślić warto minimalne przerwy pomiędzy utworami, co w przypadku ograniczenia czasowego daje większą ich ilość. Acid drinkers- nie lubię a Vesani nie słyszałam. Z dużej sceny jeszcze warto było posłuchać Soilworka, reszta zespołów, dla mnie za mocna lub po prostu nie trafiająca w mój gust. Mała scena byłam tylko na kawałkach występów Beseech i The Old dead tree, stanowczo za krótko.
Refleksje po festiwalu:
1. Jeszcze bardziej kocham Anathemę Smile

))
2. Jadę w przyszłym roku ( o ile skład zespołów będzie równie interesujący )
3. 2 sceny + gwiazdy podpisujące płyty- stanowczo za dużo, zwłaszcza, że momentami miało się ochotę roztroić, można było poćwiczyć sztukę dokonywania wyborów.
4. Kapele występujące bezpośrednio po sobie nie powinny reprezentować podobnych stylów, chodzi mi tutaj np o Anathemę i Theriona, gdyż wiele osób preferujących ostrzejszą muzykę po prostu zasnęło.
5. Organizatorzy powinni zwrócić większą uwagę na czas, postawić na punktualność.

To chyba wszystko, ale ogólnie to Metalmania dostarczyła mi wielu chwil zabawy jak również refleksji i swego rodzaju wzruszeń

Shadow

Tylko pozazdrościć uczestnictwa w koncercie z takim zestawem kapel...

Koleżanka zdawając mi relację również była zachwycona występem Anathemy. Stwierdziła również że kapitalny koncert dał zespoł Soilwork.

Parabola

Anathema jedno slowo a tyle znaczy Yellow_Light_Colorz_PDT_18

Kolejny zespol dzieki ktoremu zaczalem sluchac tej muzyki ... chwileczke jakiej "tej"?

Lubie ich tworczosc od poczatku do konca bez wyjatkow !!
najbardziej regret, judgement, pentecost III jako calosc
Bylem na koncercie w poznaniu w 2004 i grali baaaardzo dlugo a po koncercie wyszli do fanow pogadac rozdac autografy porobic pamiatkowe fotki do albumu rodzinnego Yellow_Light_Colorz_PDT_02 - bardzo przyjazni Ci anglicy!

Antimater tez lubie mam jedna plytke nazwy nie pamietam lub nie chce przekrecic ...

Katatonia

Antimatter jak dla mnie to całkiem inna beczka, choć jeden z członków kiedyś grał w Anathemie, ewenktualnie okolice "Natural disaster", ale jeśli porównywać te dwa projekty, to dla mnie o niebo lepszy jest Antimatter jeśli chodzi o marzycielską elektronikę, Anathema raczej niech pozostanie przy gitarkach i to nawet tych ostrzejszych, bo to wychodzi Im najlepiej Yellow_Light_Colorz_PDT_15