szmaragdowa noc

Yenefer

Haha Marta czasem taki dzień jest potrzebny Laughing

Te gary na reedycjach są świetne dają niesamowitego powera

Janos

Marta

Szok, szok, szok Shocked

Yenefer

Marto co w tym dziwnego, że z szoku wyjść aż nie możesz?? Razz

Przeca Świcola jeszcze nie znali Twisted Evil

, a podczas słuchania kawałków z żywymi garami, natychmiast wiadomo że nie siedzi za nimi byle kto. Muszę tu dodać że za Behemothem nie przepadam, ale muzycy są na dobrym poziomie.

Marta

To w tym dziwnego, że wydawało mi się, że wiem o wszystkich muzycznych dokonaniach członków Behemoth, który to zespół uwielbiam Smile

Inferno jest po prostu nie-sa-mo-wi-ty Twisted Evil

Yenefer

Tak wracając do tematu zastanawiam się czemu właśnie Szmaragdowa Noc jest w pewnym sensie muzyczną wizytówką Artrosis. Najczęściej są rozpoznawani przez ten właśnie utwór Wink

Hmm może to przez bajkowy klimat Idea

ulth

Pierwszy wylansowany przebój, pierwszy clip - zaczęło się od tego Wink

.

Yenefer

No tak ulth, ale to nie jest regułą, tym bardziej że jak teraz ktoś zaczyna się interesować Artrosis-em to ma już do wyboru bardzo bogatą dyskografię, a i tak na pierwszym palnie jest Szmaragdowa Very Happy

Teledysków jak wiadomo jest już też kilka. Z drugiej strony bardzo to miłe Wink

Gabriel

Witam

Do tego utworu mam najwiekszy sentyment ( słuchałem go jako pierwszego) Smile

I właśnie był to także pierwszy teledysk grupy. Ten utwór jest poprostu przepiękny i często do niego wracam. Smile

Pozdrawiam Mrocznie

dana

Uwielbiam ten utwór
mam wielki sentyment....
"szmaragdowa noc"jest utworem do którego wracam

Ingelfingen

Hmm... czy jestem jedyną osobą na forum, która nie przepada za "Szmaragdową Nocą"?

vincent

Hmmm - zapewne nie ale jesteś w mniejszości Smile

Powiem Ci że ja Ukryty wymiar dziś traktuję bardzo z nieprzymrużeniem oka i nie rozumiem ludzi którzy mówią - najlepsza płyta. Ostatnio jak w radio bemowo usłyszałem chyba Górę przeznaczenia to stwierdziłem że nie ta bajka. Jednak Szmaragdowa się broni. Jakoś nie mam zastrzeżeń do tego utworu choć jest po tej lejtowej stronie (jak np.Tysiąc prawd) i tego typu utwory to raczej odskocznia od "prawdziwego" Artrosis. Gdyby cała płyta była taka to byłbym niepocieszony.

Ingelfingen

A widzisz. Pisząc, że nie przepadam za "Szmaragdową nocą" nie piszę, że nie przepadam za całą płytą. Wręcz przeciwnie, na pewno nie jest to moja ulubiona płyta Artrosis, ale mam na niej swoje perełki, m.in. wymieniona przez Ciebie "Góra Przeznaczenia".

Jednak sama "Szmaragdowa noc" od zawsze wydawała mi się troszkę naiwna i w sferze tekstu - może to za mocne i nacechowane zbyt negatywnie słowo, ale nie mam pod ręką innego - pretensjonalna. Z drugiej strony, kurcze, przecież ten tekst pisała nastolatka Wink

ulth

Albo ... nastolatek Wink

.
Swoją drogą, "Szmaragdowa Noc" to takie fajne (w wersji) akustycznej, zakończenie koncertów.
O ile np. "Nazgula" nie będę żałował, jeśli pójdzie na emeryturę, to Szmaragdowej by mi brakowało.

Ingelfingen

O nie, ja akurat jestem z tych "nazgulowców" Wink