Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
methea
Nazgul
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:43, 2008 Cze 10 Temat postu: |
|
Closterkeller na Woodstocku? no proszę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Rockmalinka
Fetish
Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rogalin/Poznań/Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 20:17, 2008 Cze 11 Temat postu: |
|
tak jest i być może chociaż na Woodstock uda mi się dojechać
|
|
Powrót do góry |
|
|
methea
Nazgul
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:15, 2008 Cze 11 Temat postu: |
|
ja jestem na 100% więc co Justyna, jakieś piwko czy jak?
Kurde ja i woodstock - nieźle, nie myslałam,ze tam się zjawię
|
|
Powrót do góry |
|
|
suddently
Gość
|
Wysłany: Czw 15:23, 2009 Kwi 09 Temat postu: |
|
szczerze mówiąc to zespół mi sie wcale nie podoba! na ostatnim koncercie w studiu w krakowie wokalistka tak się darła i darła ,że szok i te bisy oj.. moim zdaniem niezasłużone..i ta kiczowata kiecka lateksowa...nie nie nie!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
methea
Nazgul
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 970
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:21, 2009 Kwi 11 Temat postu: |
|
Po prostu niektóre osoby mogą pozwolić sobie na kicz, a przez swoich fanów zostanie to wzięte jako rewelację Fajne to właśnie jest.... Całkowicie akceptowana elastyczność. A to odwaga w pewnym wieku
A drzeć się drze, bo może lubi się drzeć
Pozdro
|
|
Powrót do góry |
|
|
suddently
Gość
|
Wysłany: Nie 9:42, 2009 Kwi 12 Temat postu: |
|
odwaga odwadze nierówna:) ale jak na ten wiek to się anja trzyma:) ale nie przemawia za mną ta lateksowa kiecka ,ale jak kto woli...
Ja również pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenefer
Melange
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dębica
|
Wysłany: Nie 11:04, 2009 Kwi 12 Temat postu: |
|
suddently poniekąd się z tobą zgodzę. Głos Anja ma spoko, ale jego tempr do mnie nie przemawia. Poza tym uważam, że Closterkeller na koncertach grają tak jak na płytach zero improwizacji na scenie. Mam wrażenie, że cały zespół dopasowuję się do wokalistki, nie ma takiej kooperacji jak w Artrosis, gdzie na każdym koncercie zawsze jest zmieniony jakiś motyw w utworach, gdzie wszyscy są zgrani i zawsze coś ciekawego wychodzi. W Closterkeller na żywo podoba mi się w zasadzie gra Krzyśka na basie, a tak to równie dobrze można ich posłuchać w domu z płyty. Mało ciepła i uczuć słychać w głosie Anji. Tu właśnie porównanie do Artrosis, gdzie Medeah często gęsto zmienia tempr głosu, w śpiew wkłada serce i naprawdę chwyta to człowieka, tak że słuchając poddaje się hipnozie, przeżywa się każdą pieśń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
W półśnie
Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Boat City Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:06, 2009 Kwi 12 Temat postu: |
|
Ja z kolei uczucia w głosie Anji słyszę jak najbardziej, a brak ciepła traktuję w tym wypadku raczej jako zaletę Przeszkadza mi jedynie, gdy jej głos wchodzi w wyższe rejestry, jak np. w utworze Nieuchwytny. Słuchać tego nie mogę - już chyba bardziej znośna jest dla mnie Mandaryna na żywo
|
|
Powrót do góry |
|
|
suddently
Gość
|
Wysłany: Nie 14:33, 2009 Kwi 12 Temat postu: |
|
Yenefer napisał: | suddently poniekąd się z tobą zgodzę. Głos Anja ma spoko, ale jego tempr do mnie nie przemawia. Poza tym uważam, że Closterkeller na koncertach grają tak jak na płytach zero improwizacji na scenie. Mam wrażenie, że cały zespół dopasowuję się do wokalistki, nie ma takiej kooperacji jak w Artrosis, gdzie na każdym koncercie zawsze jest zmieniony jakiś motyw w utworach, gdzie wszyscy są zgrani i zawsze coś ciekawego wychodzi. W Closterkeller na żywo podoba mi się w zasadzie gra Krzyśka na basie, a tak to równie dobrze można ich posłuchać w domu z płyty. Mało ciepła i uczuć słychać w głosie Anji. Tu właśnie porównanie do Artrosis, gdzie Medeah często gęsto zmienia tempr głosu, w śpiew wkłada serce i naprawdę chwyta to człowieka, tak że słuchając poddaje się hipnozie, przeżywa się każdą pieśń. |
Zgadzam się z Tobą Kinga,głos Anja ma nawet nawet! nie bedę tu krytyczna ale tak samo nie przemawia za mną jej muzyka..ja wiem o taka sobie nic szczególnego !..no może jeden utwór tak bardziej przypadł mi do gustu a jest nim"Na krawędzi" moim skromnym zdaniem utwór jest ok! ale reszta to...(bez komentarza).Za to Magda ma prześwietny głos widać ,że jest wokalistką bardzo utalentowaną..(tylko pozazdroscić)nie wszyscy wykonawcy mogą pochwalić się taką ciekawą barwą głosu..
Ostatnio zmieniony przez suddently dnia Nie 14:37, 2009 Kwi 12, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
suddently
Gość
|
Wysłany: Nie 14:41, 2009 Kwi 12 Temat postu: |
|
Marta napisał: | Ja z kolei uczucia w głosie Anji słyszę jak najbardziej, a brak ciepła traktuję w tym wypadku raczej jako zaletę Przeszkadza mi jedynie, gdy jej głos wchodzi w wyższe rejestry, jak np. w utworze Nieuchwytny. Słuchać tego nie mogę - już chyba bardziej znośna jest dla mnie Mandaryna na żywo |
jeśli ktoś śpiewa bez ciepła najmiejszego w głosie,bez uczucia to czy można go nazwać dobrym wokalistą?ja myśle,że nie..dobry wokalista to ten co ma coś doprzekazania,kto żyje tym..muzyka jest jego całym światem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
W półśnie
Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Boat City Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:08, 2009 Kwi 12 Temat postu: |
|
Ja z kolei myślę - jestem wręcz przekonana - że taką osobę można nazwać dobrym wokalistą. Warsztat również się liczy. A uczucia w głosie Anji są najwidoczniej kwestią dyskusyjną - ja je zauważam, jak podkreśliłam kilka postów wcześniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yenefer
Melange
Dołączył: 16 Lis 2006
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dębica
|
Wysłany: Nie 15:21, 2009 Kwi 12 Temat postu: |
|
No drogie panie każda z nas ma inną wrażliwość Wychodzi na to że ja i Basia mamy niemalże taką samą, natomiast Marta troszeczkę inną. I dobrze jak każdy miałby identyczną świat byłby uboższy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
W półśnie
Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Boat City Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:24, 2009 Kwi 12 Temat postu: |
|
Najważniejsze, że pokrywają się nasze opinie odnośnie Artrosis
|
|
Powrót do góry |
|
|
suddently
Gość
|
Wysłany: Nie 15:30, 2009 Kwi 12 Temat postu: |
|
no tak drogie panie! Artrosis rządzi!!! a w głosie Anji ja widze uczucia tylko ,że zimne jak lód..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
W półśnie
Dołączył: 24 Wrz 2007
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Boat City Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:33, 2009 Kwi 12 Temat postu: |
|
Że zimne - fakt, z tym się zgadzam. Ale to akurat oceniam na plus - w przeciwieństwie do Artrosis, Closterkeller działa na mnie lekko depresyjnie, więc żadne ciepłe uczucia nie są w tym wypadku przeze mnie pożądane
|
|
Powrót do góry |
|
|
|