Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MacKozer
Nazgul
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Sob 18:11, 2006 Sie 26 Temat postu: |
|
Agresywny? możesz mi pokazać w którym miejscu?
Uważam że w dużym stopniu Larry ma rację, gdyż jestem za pełnym rozdziałem pomiędzy twórcą i dziełem i rzecz nie tyczy się Clostera tylko ogólnie w tym i Artrosis.
NIe przeczę, żę ja sam zespoły których byłem i jestem fanem traktowałem jak bogów, ale szybko z tego wyrosłem, fakt, że dzieło mi się bardzo podoba nie ma nic wspólnego z boskością twórcy.
A fakt, że Larry dla Clostera, Artrosis (z którym np. wystapił na ABCD w Wawie), Hermh i Sacriversum kręci teledyski, filmy dokumentalne etc. nie oznacza że ma być propagandzistą boskości dzieł naszych, czy o zgrozo nas samych. Ja poza jego dorobkiem filmowo-teledyskowym cenię sobie przede wszystkim jego krytyczne spojrzenie na wiele spraw, w tym i na muzykę którą gram i tworzę.
Zgadzam się też z Phantomikiem, jeśli prowadzimy dyskusję, choćby ostrą, to nie widzę sensu moderowania czegokolwiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
annatari
Gość
|
Wysłany: Sob 18:54, 2006 Sie 26 Temat postu: |
|
Oj no nie widzialeś tej buzki ==>
Ja nigdy nie traktowalam i nie bede traktowala zespołów jak "bogów" Nawet- "nie słodze" jak i tu widać
Nie robie krytki tego co Larry napisał tylko uważam że każdy na forum ma prawo do pisania tego co czuje a że Cyan-ek tak to widzi, to jego sprawa.
Koniec tej durnej wymiany zdań bo do niczego to nie prowadzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacKozer
Nazgul
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Sob 19:21, 2006 Sie 26 Temat postu: |
|
ok, zatem rozmawiajmy o muzyce a nie o boskości kogokolwiek, bo to tym bardziej do niczego nie prowadzi, a przynajmniej do niczego na tym forum i dlatego Larry miał prawo się mocno zirytować (i moim skromnym zdaniem nadawał by się na moda tnącego offtopy).
Cytat: |
Nie robie krytki tego co Larry napisał tylko uważam że każdy na forum ma prawo do pisania tego co czuje a że Cyan-ek tak to widzi, to jego sprawa.
|
heh.. Annatari, ależ to jest czysta krytyka tego co Larry napisał. Nie rozumiem zatem czemu próbujesz odwrócić kota ogonem, skoro w każdej dyskusji są różne jej strony i masz święte prawo by się z Larry mnie zgadzać, co prawda uważam Twoje argumenty za dość łatwe do obalenia
Chyba jednak zbyt poważnie podchodzicie do wszelkich spraw forumowych i dyskusji na nich się odbywających, a już na pewno do kwestii krytki.
Larremu zdażyło się krytykować mnie, Phantomika i wiele jeszcze innych osób i vice versa... na tym m.in. polega różnica zdań i poglądów i wolność słowa...
Proponuję co niektórym wrzucić na luz z poprawnością polityczną względem twórców bogow czy innych władców... i nie wypierać się tego co się wcześniej napisało a dyskutować.
P.S. Wydzielę chyba ten temat w oddzielny, bo dyskusja ciekawa , ale generalnie nie na temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
annatari
Gość
|
Wysłany: Sob 21:00, 2006 Sie 26 Temat postu: |
|
MacKozer całuje cie obalać można wszystko jak sie chce ... pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Janos
Melange
Dołączył: 09 Cze 2005
Posty: 398
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 340 km od Lwowa
|
Wysłany: Sob 23:32, 2006 Sie 26 Temat postu: |
|
annatari napisał: | ...obalać można wszystko jak sie chce ... pozdrawiam |
Oj obaliłbym jakieś pół litra Yellow_Light_Colorz_PDT_09
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacKozer
Nazgul
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Sob 23:37, 2006 Sie 26 Temat postu: |
|
ja dzisiaj obaliłem 07 whisky Famous Grous z Remem a potem kilka piw...
P.S. Jutro wydzielam wątek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cyan-ek
Fetish
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:52, 2006 Sie 27 Temat postu: |
|
Ja nie wiem czemu z takiej pierdoły wyszły aż takie agresywne i poważne dyskusje. Tematu podnóżka nie będę tutaj rozwijać bo po co? To nie to forum. W każdym razie nie traktujcie tego AŻ TAK POWAŻNIE! Szczególnie że nie jestem całkowicie bezkrytyczny co do zespołu Closterkeller. I jeżeli mam za co zespół skrytykować to robię to. A zwrotu ''Moja Królowa" użyłem w celu przedstawienia siebie w troche krzywym zwierciadle. Jeżeli komuś nie podobają siętakie zwroty to nie ma problemu-nie muszę go używać. Ale wystarczy powiedzieć normalnie-też do mnie dotrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azucena
Nazgul
Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Wto 14:41, 2006 Sie 29 Temat postu: |
|
A ja napiszę teraz nie więcej do tematu o relacjach słuchacz-muzyk
Czytałam ostatnio z koleżanką gazetę Mystic Art , ona patrzyła się na zdjęcia zespołów tak jak na wszystkie, ot kolejny zespół, który wydaje płytę albo ma nowego członka itp :a ja widząc zdjęcie Artrosis widziałam prace Mackozera jako archeologa, Migdała w jego studiu, Rema przygotowującego się do ślubu, Magdę jak łączy wychowywanie córki z tworzeniem nowej płyty, a Lombarda......nie wiem co robi, nie wtrącam się, ale na pewno ma swoje życie.
Granice kiedy się przekracza między stosunki fan a muzyk, jest wtedy kiedy się poznaje że nie tylko gracie na scenie i żyjecie w myślach, tylko wtedy kiedy się czuje i wie o waszych staraniach na co dzień, kiedy się rozmawia na żywo , i czuje się że nie jesteście tylko postaciami z zdjęcia, i głosem z radia.
Do czego zmierzam, po spotkaniu i poznaniu zespołów, przestaje widzieć ich jako bóstwa z sceny muzycznej, ale widzę ich w nowym świetle jako zwyczajnych ludzi takich ...... fani.
I nie ma żadnych bóstw , super div , luksusów, łatwości w życiu , królowych, super odjechanego charakteru który musi mieć każdy muzyk.
I kiedy myśle o ty zdaje sobie sprawe uwaga ...... że wydoroślałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow
W półśnie
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ...:::Bydzia:::...
|
Wysłany: Śro 19:11, 2006 Sie 30 Temat postu: |
|
Wg. mnie jeżeli możemy wogóle mówić o "ubóstwianiu" muzyków to tylko i wyłącznie z winy.......samych fanów. Bycie muzykiem jest po prostu jednym z wielu profesji którymi zajmują się ludzie, fakt że bardzo często jest to połączone z wielką przyjemnością, dumą i sławą wykonywania tego właśnie zawodu (co niestety nie każdy tak ma). To my fani kreujemy przeważnie idealny obraz muzyka, kreując go na idola, stawiając go wyżej od siebie (jako niedościgniony wzór), co wg. mnie jest nie do końca jest właściwym rozwiązaniem, gdyż mimo że muzyk jest rewelacyjny w tym co robi to również wiele innych ludzi też rewelacyjnie wykonuje swoją profesję, łącznie czasami z nami. Tak jak muzyk jest dobry w tym co robi tak my również mamy swoje talenty do innych rzeczy. Oznacza to że wszyscy jesteśmy (powinniśmy być) sobie równi w relacjach człowiek-człowiek. Zdarza się oczywiście że jakaś tam "gwiazda" chodzi z zadartym noskiem do góry, ale to się nie bierze z tego że ta osoba jest muzykiem tylko z tego powodu że ma taki charakter a nie inny i nawet jakby zbierała złom to i tak by się chwaliła że zbiera najwięcej i najlepszy złom (PS: moim celem nie było tutaj obrażanie ludzi których tym sposobem zarabiają na zycie).
Reasumując... dogadać się można z każdym jeżeli tylko druga strona też chce się dogadać i nieważne kto jest muzykiem a kto nie jest
Pozdrowienia dla wszsytkich "bóstw" i "bóstewek"
|
|
Powrót do góry |
|
|
NG
Nazgul
Dołączył: 01 Lip 2005
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:39, 2006 Sie 31 Temat postu: |
|
No zgadza się Shadow ale na przykład moja osoba budzi u co niektórych zkojażenia z bogiem i na moj widok wołają " ...o boże!!! " co ty na to
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azucena
Nazgul
Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Czw 10:46, 2006 Sie 31 Temat postu: |
|
NG tylko nie zdradz mnie , ......znaczy yyy... nie podoba mi się NG , ja naprawde nie wołam na niego "o mój boze" , tylko tak now wiecie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|