Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Śro 10:35, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Hmmm...wydaje mi się, że podstawą niemal każdej piosenki jest podkład klawiszowy w każdym razie ja tak słyszę
Na wyciszenie wzburzonych umysłów proponuję Dargaarda [link widoczny dla zalogowanych], w dziale Media/mp3 można ściągnąć 4 mp3:) a także Ophelia's Dream oraz Persephone [link widoczny dla zalogowanych] - solowy projekt Sonji Kraushofer z L'Ame Immortelle:)
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Azucena
Nazgul
Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Śro 10:41, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
No u mnie zespół nie powinnien sie ruszac bez bębnów no znaczy perkusji
Piosenki już ściagam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow
W półśnie
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ...:::Bydzia:::...
|
Wysłany: Śro 10:46, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Ja za to w muzyce bardzo cenię technikę, bardzo cenię świetną prace gitar, dla mnie to podstawa dobrej muzyki. Bez gitar muzyka wg. mnie dużo traci, chociaż są wyjątki. Zwracam uwagę też na pracę bębnów, a klawisze jeżeli nie są dominujące, świetnie komponuja się z resztą muzyki...
Tyle moje zdanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Śro 11:29, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Shadow napisał: | Bez gitar muzyka wg. mnie dużo traci, chociaż są wyjątki. |
Niom- wszystko zależy od nastroju. Jak mam ochotę na rąbaninę, to puszczam Gorgorotha, chociaż nie znoszę takiej muzy:/ Ostatnio zakochałam się w "Glasgarten" Goethes Erben czy "Underworld Domain" Dargaarda- a praktycznie gitar tam nie ma.
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Dancer
Melange
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 15:28, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Droga mystic_roses i Szanowni Forumowicze. Z dużym bólem poczytałem sobie prowadzoną tu dyskusję, a właściwie potok pomyj wylany na głowy artystów używających tzw. "elektronicznych pudełek". Najbardziej rażący jest, niestety, brak chęci zrozumienia, przez młodszą (jak mniemam) część dyskutantów tego, co do powiedzenia mają stare Pierniki (jak np. MacKozer i, od teraz, ja). Mystic_roses zieje nienawiścią do wszystkiego co elektroniczne lub z elektroniką spokrewnione i ma do tego prawo. Ale: 1. nie można nienawidzieć jakiegoś gatunku muzyki (można go nie lubić i nie słuchać), 2. trzy czwarte muzyki dziś określanej jako gotyk czy elektro siedzi korzeniami w tej samej przeszłości (chyba, że ktoś bardzo lubi szufladkować muzykę). Czy pierwsze kawałki Joy Division czy Sisters... to gotyk czy elektro?? Ja nie wiem. XIII Stoleti odwołują się do korzeni punkowych, ale "Gothica" to płyta nagrana w 90% z udziałem "pudełek" itp. itd, nie ma co mnożyć przykładów.
Cóż jeszcze?? Większość z dzisiejszych młodych słuchaczy nie zna muzyki z lat 80-tych kiedy klawisze i inne wynalazki zdecydowanie dominowały nad gitarami a stworzono wówczas wiele arcydzieł muzyki rozrywkowej (BTW - kiedyś opera też była rozrywką). Sam osobiście na takich klimatach się wychowałem i gdyby nie ukształtowany wówczas gust dziś nie słuchałbym gotyku i pokrewnych. A z drugiej strony wytworzyła się u mnie większa elastyczność stylistyczna, dlatego nie zieję żywą złością do muzyki electro czy ogólnie "klawiszowej". Nota bene epoka tzw. nowego romantyzmu skończyła się jak jeden koleś z Seattle założył koszulę w kratkę, kupił gitarę i zaczął IMO grać kompletną kichę ale czy ja go za o nienawidzę?? Nie słucham bo nie i tyle.
Apeluję o więcej zrozumienia dla wzajemnych argumentów a i o jakość owych argumentów także. Jesteśmy przecież na Forum Dyskusyjnym a nie w rynsztoku.
PS. Oddaje głos za Kombii
|
|
Powrót do góry |
|
|
grinpis
Ukryty wymiar
Dołączył: 04 Cze 2005
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gorzyce
|
Wysłany: Śro 18:34, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
dla mnie muza może byc grana na czym kolwiek byle była dobra
|
|
Powrót do góry |
|
|
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Czw 9:21, 2005 Cze 16 Temat postu: |
|
No. Dlatego nie boję się mówić, ze jak mam ochotę, to słucham sobie Blink 182, Green Day, Rancida, The Clash, Analogs, Silverchair, My Vitriol, Leiah, Wolfsheima, Tiamatu, Theriona, Clostera, Artrosis, Delighta, Moonlighta, Asgaarda, Anathemy, Riverside, Antimatter, Opetha, After Forever, Epici, Ambeon i innych na równi z Mariah Carey, Kate Bush, Annie Lennox, Kelly Family, Alanis Morissette, Madonną, Alliance Ethnik, Fettes Brot, Xavierem Naidoo czy- jak ostatnio- Eskobarem.
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azucena
Nazgul
Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Czw 9:58, 2005 Cze 16 Temat postu: |
|
Drogi Mackorzerze (można chyba tak odmienić )
Ja jestem fanką , która w życiu nigdy na niczym nie grała . Czuje się lekko głupia przy tobie , bo dyskutuje z doświadczonym muzykiem , o tym gdzie nie słuchać klawiszy a co to jest muzyka rozrywkowa. Wiem że z całym zespołem wiecie więcej od mnie . Czasami w melodi nie umię , albo nie słyszę dzwięków z keyborda chociaż one tam są .Albo odwrotnie , przy tych innych "zespołach" nie słyszę gitarek i perkusjii . Nie mam poprostu tego daru .
Po głebokim zastanowieniu .... muszę przyznać że gotyk właśnie powstawał na bazie gitarek , perkusji oraz klawiszy . I czuje że masz racje, bo.... znasz sie lepiej na zespołach gotycich niż ja.
Dlaczego się kłóciłam ?? Odraża mnie muzyka stworzona na samym instrumencie , czyli klawiszy . Nie lubie pustych piosenek. Przechodzących w techno.
A dlaczego wyzwałam kombi Poprostu są nie w moim stylu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Czw 19:33, 2005 Cze 16 Temat postu: |
|
mystic_roses napisał: | . Czuje się lekko głupia przy tobie
Wiem że z całym zespołem wiecie więcej od mnie
I czuje że masz racje, bo.... znasz sie lepiej na zespołach gotycich niż ja.
Dlaczego się kłóciłam ?? |
1. Nie lubię Kombii, bo stare Kombi jeszcze coś sobą reprezentowało.
2. Może i MacKozer wie więcej, ale przecież tyle jeszcze przed Tobą, droga Mystic!!!tyle zespołów do odkrycia, taki bezmiar muzycznej otchłani:) MacKozerowi może podobać się co innego, niż Tobie, gdyż to mąż słusznego wieku [] i takowej mądrości, wiele zespołów w swym życiu słyszał i wie, co mu się podoba, a co zdecydowanie- nie.
A czemu się kłóciłaś? Ja zrobiłabym tak samo. Nie znoszę bowiem, jak ktoś na siłę podtyka mi różne rzeczy, wolę je sama odkryć metodą prób i błędów
Tak więc, droga Mystic- do dzieła!!
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dark Dancer
Melange
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 22:40, 2005 Cze 16 Temat postu: |
|
wildhoney napisał: | Tak więc, droga Mystic- do dzieła!!wildhoney |
Taa jest. Słuchać Dana Swano na przykład
|
|
Powrót do góry |
|
|
immago
Ukryty wymiar
Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zamość
|
Wysłany: Czw 23:19, 2005 Cze 16 Temat postu: |
|
khe khm... znalazłam dzisiaj boską płytkę, leżała sobie przy śmietniku...i jestem bardzo szczęśliwa i właśnie jej słucham, a jest to..EURYTHMICS, grejtesthitz, w dodatku oryginalana!! zawsze chciałam mieć trochę głosu Lennox w mojej płytkowej skromnej kolekcji, a tu proszę - taki bonus...
Dark Dancer napisał: | nie można nienawidzieć jakiegoś gatunku muzyki (można go nie lubić i nie słuchać)........głos za Kombii |
zgadzam się całą sobą z całym Tobą muzyka to sztuka i różne są jej przejawy (jeśli chodzi o sporne diskopolo - są takie kręgi prostych ludzi dla których taka ..hmm..muzyka - to wiele radości jeśli nie jedyna radość w ich smutnym życiu...)
apropos elektro uejw - w latach 80tych to był przełom bo wynaleźli różne wynalazki i eksperymentowano, czasem z lepszym skutkiem także cenię sobie i Depeche Mode i Annie Lennox i Kombi itp. o maddonnie i jej niesamowitej Ray of Light itp....David Bowie ruuuulez!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Pią 5:27, 2005 Cze 17 Temat postu: |
|
Ja jako stara fanka Madonny zabiorę głos:)
Według mnie- i wielu, wielu osób- Madonna skończyła się właśnie po wydaniu "Ray of light". To, co później nagrała, to koszmar. Tandeta. Już takie Kombii czy Boyz wypadają ambitniej przy ostatnich dokonaniach:)
Ja tam kocham "starą" Madonnę
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow
W półśnie
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ...:::Bydzia:::...
|
Wysłany: Pią 11:38, 2005 Cze 17 Temat postu: |
|
wildhoney napisał: |
Ja tam kocham "starą" Madonnę |
Tak jak ja bardziej kocham starą: Anathemę, Paradise Lost, Katatonię, Tiamat, Metallicę, Cradle of Filth i inne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Azucena
Nazgul
Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Czw 7:35, 2005 Wrz 01 Temat postu: |
|
Dark Dancer napisał: | wildhoney napisał: | Tak więc, droga Mystic- do dzieła!!wildhoney |
Taa jest. Słuchać Dana Swano na przykład |
Jakoś mi nie przypadł do gustu już wole Faith and The Muse . Gdzie dominują jednak klawisze . Ale według mnie stworzyli profesjionalną muzyke . I ten nastrój tajemniczy, jak w Dead can Dance .No prosze jak zmieniam zdanie o klawiszach
Ale Kombi i tak uważam za Boysband dla 40 latków w srebnych lateksach i ulizanych włosach. Lepsi byli jako O.N.A
Dzieki Wildhoney Yellow_Light_Colorz_PDT_18
|
|
Powrót do góry |
|
|
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Czw 14:26, 2005 Wrz 01 Temat postu: |
|
mystic_roses napisał: | Dzieki Wildhoney Yellow_Light_Colorz_PDT_18 |
Khem...a za co?
wild
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|