Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azucena
Nazgul

Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Śro 8:54, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Nie uważam ze są na o wiele niższym , wszystkie kapele typu Bajm i Urszula stara .
Za to cenię Perfect i Chłopcy z placu broni.
Powód nienawidzą żywą złością wszystkie stuczne odgłosy z organków i komputera
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
MacKozer
Nazgul

Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Śro 8:57, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
mystic_roses napisał: | Nie uważam ze są na o wiele niższym , wszystkie kapele typu Bajm i Urszula stara .
Za to cenię Perfect i Chłopcy z placu broni.
Powód nienawidzą żywą złością wszystkie stuczne odgłosy z organków i komputera |
Hmm... ale przecież 90% elektro i gotyku ma jak to nazywasz "sztuczne głosy z organków i komputera"...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azucena
Nazgul

Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Śro 9:00, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Eletro to 90 % stucznych odgłosów , a jest to jedynie gałaz od gotyku .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MacKozer
Nazgul

Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Śro 9:08, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
mystic_roses napisał: | Eletro to 90 % stucznych odgłosów , a jest to jedynie gałaz od gotyku . |
Elektro i gotyk to akurat dwa zupełnie różne gatunki, które rozwinęły się trochę niezależnie od siebie
Zapewniam Cię że w wielu zespołach połowa rzeczy odgrywana jest z komputera czy z minidisca... (poczynając od Clostekeller a kończąc na Cradle of Filth na przykład) z czego po prostu sobie nie zdajesz sprawy, a robi się tak, ponieważ fizycznie nie ma możliwości postawić większego instrumentarium na scenie (np. nie da rady zatrudnić okriestry, czy choćby jednego skrzypka).
Kończę jednak tą dyskusję, skoro pałasz jak to określiłaś "żywą złością" do wszystkiego co z komputera, to chyba nie ma sensu dalej rozmawiać, może jak Ci złość minie to pogadamy... na razie dziękuję za uwagę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shadow
W półśnie

Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ...:::Bydzia:::...
|
Wysłany: Śro 9:20, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
MacKozer napisał: | ponieważ fizycznie nie ma możliwości postawić większego instrumentarium na scenie (np. nie da rady zatrudnić okriestry, czy choćby jednego skrzypka). |
Wyjątek to Martin Powell (skrzypek, klawiszowiec) z czasów gry w My Dying Bride (świetne DVD z Krakowa)  
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni

Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Śro 9:26, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Wydaje mi się, że mystic zmieni zdanie, jak posłucha- tak na spokojnie, pozbywszy się uprzedzeń do tego gatunku- electro:) Jak już wiele razy pisałam- mówiłam dokładnie to samo, co ona, też nie wiedziałam, jak tego można słuchać itp., dopóki jakis czas temu nie wpadła mi w uszy piosenka Wolfsheima i L'Ame Immortelle- które, jak zapewne zaraz mi zwróci uwagę Mac, nie należą do electro, jednak są kojarzone z tymi klimatami.
Naprawdę, mystic- ściągnij sobie składankę Angel's Delight i posłuchaj:) znajdziesz tam taki rozrzut gatunkowy, że na pewno coś Ci się spodoba:) ale nie zapomnij skasować tych mp3 po 24 godzinach;p
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MacKozer
Nazgul

Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Śro 9:29, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Shadow napisał: | MacKozer napisał: | ponieważ fizycznie nie ma możliwości postawić większego instrumentarium na scenie (np. nie da rady zatrudnić okriestry, czy choćby jednego skrzypka). |
Wyjątek to Martin Powell (skrzypek, klawiszowiec) z czasów gry w My Dying Bride (świetne DVD z Krakowa)    |
Najlepszy przykład: Artrosis w Meksyku...
Remo nie dostał urlopu więc polecieliśmy bez basisty. Partie basu leciały z sekwensera Maćka... (teraz pewnie i my się narazimy na żywą złość ).
Muzyka to muzyka albo się ją lubi albo nie... nie można nienawidzieć muzyki, można nienawidzieć czy pałać złością do muzyków ja tworzących co najwyżej (co nie koniecznie idzie w parze z odbiorem samej muzyki. jest kilka zespołów, których muzykę lubię, ale czuję dość dużą niechęć i antypatię do tworzących ją ludzi i jakoś jedno nie przeszkadza w drugim).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni

Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Śro 9:35, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Jest jeden polski zespół, który działa na me nerwy- ma teksty o d**** Maryni, a ja z racji swej profesji mam zboczenie:) Piosenki to przecież nie tylko dźwięk, ważna jest korelacja słowno-dźwiękowa:)
Heh, a Medeah muszę wysłać jakieś kwiatki czy cuś za piękne teksty, które spodobały się mojej promotorce i recenzentce:))
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azucena
Nazgul

Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Śro 9:40, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Drogi MacKozerze i Wildhoney , nie pałam złoscia do utworów gdzie urywkowo wystepuje sekwenser (chociaz niektóre piosenki Artrosis nie przypadły mi do gustu ) , chocdzi mi o te "hity" które tylko i wyłacznie składaja się z sztucnnych dzwieków. I nikt mi sie nie narazi na tym forum za swoje poglądy , jedynie bede gnoić tych którzy wyzywaja innych. No wybaczcie posłuchałam piosenk electo w via nocturna ,wolałabym to zapomnieć, ale niestety gdy słysze elctro przypomina mi sie owe piosenki i zkrzywiam się .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MacKozer
Nazgul

Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Śro 9:53, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Chyba jednak nie zrozumiałaś tego co napisałem.
Wspomniałem w tym wątku mimochodem o Kombi, które nie jest electro, i czy Ci sie to podoba czy nie gra muzykę rockową lub pop-rockową - zespół tworzą świetni instrumentaliści i instrumenty na których grają słychać w ich muzyce.
Kiedyś ten zespół miał jeszcze lepszy skład niż obecnie, chodzi mi o klawiszowca - Łosowskiego.
Jeśli uważasz że kombi to muzyka z pudełka... to poproszę o konkretne przykłady... w którym miejscu... bo jeśli chodzi Ci tylko o klawisze, to w ten sposób 95% zespołów grających muzykę ogólnie zwaną rozrywkową jest sztuczne... łącznie z twoimi ulubionymi zespołami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azucena
Nazgul

Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Śro 10:01, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Tak chodzi mi o te klawisze , nie lubie ich i koniec , przypominaja mi tania muzyke z disco-polo , ale rozumie cie kiedy zespół nie może zagrać z cała orkiestrą
Moje ulubione zespoły nie opierają się na klawiszach , nie wykonują muzyki rozrywkowej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MacKozer
Nazgul

Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Śro 10:05, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
mystic_roses napisał: | Tak chodzi mi o te klawisze , nie lubie ich i koniec , przypominaja mi tania muzyke z disco-polo , ale rozumie cie kiedy zespół nie może zagrać z cała orkiestrą
Moje ulubione zespoły nie opierają się na klawiszach , nie wykonują muzyki rozrywkowej |
Jesteś w błędzie... wszystko łącznie z metalem, rockiem, punkiem wchodzi w skład ogólnie pojętej muzyki rozrywkowej...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azucena
Nazgul

Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Śro 10:16, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Czy wykowcy operowi można nazwać ich że są rozrywkowi
Albo niektóre zespoły folklorystyczne , jakbys chciał wiedzieć isntnieje muzyka która daje duzo do myślenia i została tylko i wyłacznie dla tego stworzona. A pojęcie rozrywkowa pojmuje jako muzyka do bawienia się
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MacKozer
Nazgul

Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Śro 10:19, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
mystic_roses napisał: | Czy wykowcy operowi można nazwać ich że są rozrywkowi
Albo niektóre zespoły folklorystyczne , jakbys chciał wiedzieć isntnieje muzyka która daje duzo do myślenia i została tylko i wyłacznie dla tego stworzona. A pojęcie rozrywkowa pojmuje jako muzyka do bawienia się |
Czyli słuchasz tylko opery i folku?
Artrosis nie jest ani operą ani folkiem, ale akurat zalicza się podobnie jak choćby Slayer czy Metallica do muzyki rozrywkowej...
Tyle z mojej strony w tym i innym temacie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Azucena
Nazgul

Dołączył: 31 Maj 2005
Posty: 892
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z krainy Oz
|
Wysłany: Śro 10:25, 2005 Cze 15 Temat postu: |
|
Tak słucham , ale na tym nie poprzestaje ostanio trochę soulu . Jeśli chodzi o muzyke w przy której się bawie to folklor i rock .
Artrosis jest inne , może tylko dla mnie . Dla mnie zespół nie wykonuje rozrywkową muzyke , mam prawo do pojmowania go w sposób romantyczny .Dla mnie najważniejszy sie tekst , perkusja i gitara w Artrosis.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|