Fetish

artnoc · Gość

płyta rewelacyjna!!!

KubaGoth

"Co ze mną królu granitowy" dość często można zauważyć w moich opisacah na gg. Do tej płyty dość długo się przekonywałem: najpierw spodobał mi się "Samuel" potem już podchwyciłem cały klimat: "Prawda" (jeden z najciekawszych utworów), wspomniany "Fetish", "Zatruta". Warto wspomnieć, że "Fetish" kupiłem jako pierwszą płytę CD Artrosis Very Happy

w jednej z zapomnianych sklepów muzycznych Very Happy

Yenefer

Ja na początku byłam rozczarowana tą płytą. Wogóle nie chciałam jej słuchac. Po dość długim czsie stwierdzam że poprostu musiałam do niej dojżeć Very Happy

może dlatego że płyta jest trudna w odbiorze. Jednak po właściwym potraktowaniu sprawy i przesłuchaniu kilkunastu razy tej płyty stwierdzam że jest rewelacyjna, fakt mało tam gitar więcej elektroniki ale odczuwa się na niej Artrosis w całej postaci. Masz ci los hehe tera chodzę i nucę Zatrutą to mój faworyt

Iyanden

Cała płyta jest godna uwagi, zwłaszcza "fetish", "zatruta"...ale z uwagi na moje ostatnie doświadczenia głos oddałam na "zniewoloną myśl"..

Parabola

Ja podobnie długo trawiłem ten krążek. Aż wkońcu mnie olśniło Very Happy

za sprawą Genialnych utworków moich faworytów:
1. Zatruta
2. Prawda
3. Ostatni raz
Za to Mur kojarzy mi się wyłącznie z pewną wycieczką letniej nocy Wink

Yenefer

Iyanden

Od kilku dni nie mogę przestać słuchać "fetish"..ale nie całej płytki, ale konkretnie - piosenki..jest po prostu genialna! I choć znam ja od lat, ciągle odkrywam w niej coś nowego..teraz na przykład skupiam się na wokalu i na mocy przeżyć, jaka jest skondensowana w tym utworze..coś wspaniałego Kwadratowy

Yenefer

Ja od pewnego czasu przynajmniej raz dziennie muszę sobie zapuścić "Zatrutą". Normalnie oszalałam na punkcie tej piosenki jest genialna.

Iyanden

"Zatruta" to moja druga ulubiona piosenka z tej płytki:P Ale teraz mam szał na "fetish", jak już wspomniałam:P Ostatnio zaś wolałam "zniewoloną myśl", a jeszcze wcześniej "ostatni raz"..cała płytka jest świetna, ale to chyba normalne, że są okresy, w których wolimy jedną piosenkę bardziej niż wszystkie Razz

Yenefer

No chyba tak to zależy od nastroju w danej chwili. Ja zdecydowanie jednak z tej płytki czuję szczegulny sentyment do "Zatrutej" własnie, wiązą mi się z ta pieśnią bardzo ważne wspomnienia Wink

W zasadzie nie ma na tej płycie pieśni, którą bym omijała podczas słuchania i to jest piękne Wink

methea

Zgadzam się, "Zatruta" ma w sobie coś magicznego, co rozkazuje przemawiać... Genialne.

Yenefer

"Cienką nicią szyte słowa..." tak ten kawałek jest genialny w każdym calu tylko szkoda że ktoś się czasną na okładce i napisał że jest to cover a to jest nie prawda!!! i niektórzy o tym nie wiedzą coverem jest "Mur" to tak jakby ktoś był z poza forum i miał wątpliwości co do tego tematu Wink

johnyzlampy

Moją pierwsza płyta Artrosisa jaką nabyłem i chyba ulubiona. Całość ma świetny klimat. A ulubiony utwór to Druga twarz.

Szept

Płyta, którą wysoko cenię, zaraz po "W imię nocy". "Fetish" jest bardzo równą płytą, a zarazem ma bardzo dobre brzmienie. Moim faworytem z tego albumu jest utwór tytułowy.

vincent

Najlepszy LP -nominowany nawet do szitowego Fryderyka Smile

. Słuchałem jej nawet ostatnio - nawet po latach czuć MOC. Samuel rządzi!