Con Trust - recenzje, wrażenia, pochlebstwa :)

Dark Dancer

Gdyby ktoś zapytał mnie o zdanie (aczkolwiek wiem, że nikt nie zapyta) powiedziałbym, że Artrosie wybrali słuszną drogę. Zamiast przedzierać się przez mroczne korytarze gotyckiej Morii przeszli górą prosto na szczyt.
Kilka więc uwag po pierwszych przesłuchaniach:

1.Tym dla mnie jest – Hitchcockowskie trzęsienie ziemi na otwarcie (a potem jest jeszcze lepiej). Kawałek znakomicie sprawdzający się na koncertach, w kreacji studyjnej nie traci nic ze swego uroku i dynamiki. Znakomity wokal Magdy i „uaaaauaaa” na klawiszach około 2:15 min. powalają na kolana. I w tej pozycji pozostajemy…

2.Nie chcę nigdy czuć jak Ty – kapitalny pomysł na hita niestety jak dla mnie „przedobrzony”. Nie miałbym wątpliwości czy nie podnieść się z kolan gdyby nie powtórzona partia instrumentalna na końcu (if You know what I mean). Wstawka znakomicie przełamująca rytm i „rozpędzająca” utwór, w końcówce powraca chyba niepotrzebnie. Ale mimo to znakomicie i chyba jednak dalej w pozycji klęczącej

3.W półśnie – „Lodzio – miodzio” jak mawiały pingwiny w „Madagaskarze”. Znakomite tło do wieczoru z zimnym winem i gorącą kobietą (tym razem na kolanach powinna być kobieta).

4.Był jak diament – Zdecydowanie headliner Kontrastu. Utwór, który pokochałem od pierwszego przesłuchania (wkrótce po tym jak MacKozer pożarł kurczaka) nie stracił z czasem atrakcyjności. Dźwiękowy „walec” przetaczający się po uszach i mózgu z każdą minutą trwania lepszy. Znakomite "łamańce" wokalne Magdy i zaj...ste brzmienie. Majstersztyk.

5.Cały obcy mi - kawałek „z pazurkiem”. Rockowa, gitarowa jazda i, jak na Artrosis, dość ostro. Po „Diamencie” brzmi słabiej (co nie znaczy, że źle). Chyba jednak, dla mnie, nie najlepszy punkt płyty.

6.Nie oceniaj – jednak ocenię: 5- (bdb-)

7.Tak było, jest i będzie – dalej z odrobiną chili ale dość smakowicie. Nie wiem czemu ten utwór przypomina mi „Kolej rzeczy” ale jakieś takie, nienachalne skojarzenia gdzieś się snują. Ot – rozbiegane myśli staruszka. Umysł już nie ten i erekcje coraz rzadsze…

8.Con Trust – no i pora na utwór tytułowy. Stare, dobre (nowe, lepsze) Artrosis w wybornej formie. Kompozycja, której w zasadzie nic nie da się zarzucić. Można, i należy się delektować.

9.Wiesz tylko Ty i on I
10.Wiesz tylko Ty i on II – hmmm…w tych utworach od pierwszego usłyszenia pobrzmiewała mi delikatna nutka Heya i „nosowszczyzny” a nawet odrobina wokalu Gosi Ostrowskiej. Być może to kwestia brzmienia gitar, być może ton głosu Magdy…trudno powiedzieć. Niewątpliwie kompozycje układające się w spójną całość tak w warstwie muzycznej jak i tekstowej Posłucham dłużej, polubię to i może odszczekam. Na razie w górnej strefie stanów średnich.

Trudno jeszcze o jakieś ogólne wnioski. Z Con Trustem trzeba się oswoić. Na pewno Artrosie nie stracą dawnych fanów a z pewnością zyskają nowych. Jest inaczej, świeżo i energetycznie. Czego więcej chcieć?
Kiedyś Type O Negative nagrali „October Rust”, Artrosis, w październiku wydali „Kąt Rust”. I co z tego? Ano to, że według mnie obie płyty są wyśmienite.

P.S. Dziękuję Artrosiom za podziękowania na płycie i spieszę do Magica wypić za Was i „Con Trust”.
Kłaniam się.

Remo

Dzięki, Piotrze Smile

NG

Tak na gorąco.
Rock a czasem Hard trochę pokręcony klimacik ale wszystko tak dobrane ze się bardzo fajnie i przyjemnie słucha i nie wieje nudna a wręcz potrafi zaciekawić.
Płyta mocna ale bez przesady moc jest pod kontrola i delikatnie dawkowana.
Gitary, bębenki i fortepianinka-elektonowe Wink

fajnie współgrają z wokalem który jest REWELACYJNY
Jedna wada jest za krótka Wink

ale to szczegół.
Na razie nie mam faworyta co do utworu(ów) ale czas pokaże

... i czas pokazał lub nastał czas (czy jakoś tak) to do rzeczy Wink

10 utworów to mieszanka różności każdy inny a zaraz tworzą jedna całość tytuł w pewnym stopniu odsłania to co na nas czeka słuchając ale nie do końca. Jedna fajna rzecz a właściwie kilka, utwory nie są jednostajne w takcie jakiegokolwiek utworu akcja zmienia się nieraz gwałtownie ale z wyczuciem i dla zdrowie słuchacza żeby zawału nie dostał czasem Wink

Pewnie sporo osób może być nie zadowolona bo muzyka nie jest aż taka mocna jak by chcieli sugerowanie się tym ze grają tam ludki z Sacriverum to błąd, muzyka ma moc ale to nadal Artrosis z lekka dopałką "podtlenku azotu" (NX lub NOL kto co lubi Wink

)
Ta płyta będzie budzić wiele emocji związanych z zmiana stylu grania, jedynie utworów "Wiesz tylko ty i on cz.1" mi się na początku skojarzył z Formacja Nieżywych Schabów takie soft-rockowe granie.
I tak na zakończenie utwór "W półśnie" najbardziej zmysłowy aż ciary mam jak go słucham miodzio normalnie.

I to na tyle i do zobaczyska w Medalic City Wink

ulth

Poranna recenzja wrażeń i zmysłów Smile

.
Czekałem na tę płytę dobrych kilka lat.Usłyszałem w piątek,13 października Wink

.
Pierwsze wrażenia :
CON TRUST jest najbardziej rockową płytą nagraną przez Artrosis !
Jedno określenie jakie mi się nasunęło błyskawicznie -jest ŻYWA,chodzi tutaj o brzmienie:).
Utworów znalazło się 10,ale spokojnie z motywów pojawiających się w poszczególnych numerach,można stworzyć jeszcze kilka-czyli zespół ma naprawdę pomysły Smile

.

Kilka słów o wokalach Magdy-jeszcze czegoś takiego nie słyszałem na płytach Artrosis ! Podróżują między krainą łagodności,zmysłowości,energii a czymś,czego nie sposób łatwo ująć -"wykrzyczaniem" Very Happy

.
Mistrzostwo ! Fantastycznie się słucha.
W muzyce Artrosis pojawiło się sporo nowych elementów...
Nie lubię porównań...ale mogę napisać,że czuję duchową więź tej płyty z albumami "Pośród kwiatów i cieni" i "Melange".
Do tej pory naukochańszą kompozycją jest dla mnie "W półśnie" Smile

.Tak po prostu,od pierwszego usłyszenia.
Kilka utworów słyszałem na koncertach i w wersjii studyjnej nic nie straciły z mocy !
Oto parę zdań,kolejność przypadkowa Smile

:

"Tym dla mnie jest",trafnie został wybrany jako otwierający CON TRUST...słucha się go i już wiadomo...to Artrosis.Motyw przewodni gitary i klawiszy,wciąż do przodu...o wokalach wspominalem już -mmm Smile

"Był jak diament"-można z nim tylko płynąć Smile

HIT !

"Tak było,jest i będzie" -szybki,charakterystyczny,doskonale się sprawdza w wersjii live Smile

.

"Nie chcę nigdy czuć jak ty" -muszę go jeszcze posłuchać kilka razy,dość niezwykły kawałek Wink

"Con Trust" -klimatyczny numer,słuchając tutaj wokalu Magdy,przypomina się płyta "W imię nocy"...a tekst po prostu kontrastowy Smile

.

"Nie oceniaj" -myślę,że to wypisz,wysłuchaj najszybszy numer na płycie Smile

.Chcę go słyszeć na żywo ! Very Happy

"Cały obcy mi" -syndromy przeboju,chwytliwe gitary,jest mocno:)

"W półśnie" wspomniany już wcześniej...mój ukochany i tyle Very Happy

"Wiesz tylko ty i on cz.I"
"Wiesz tylko ty i on cz.II"
Trzeba po prostu posłuchać ich...wzruszyłem się przy częśći I.Część II jest b.mocna.Idealne zakończenie albumu -motyw bijącego serca.

Wkrótce napiszę więcej:).
Dziękuję zespołowi za pozdrowienia i pamięć Smile

.Zawsze z Wami !
Tak jak napisał Remo,dla wielu ludzi Artrosis jest częścią życia.
Trwajcie i grajcie Smile

.

Azucena

1."Tym dla mnie jest"
Długo czekałam na tą piosenke , toteż już zaczełam ją śpiewac przy pierwszej okazji , w empiku, tyle że ludzie się dziwnie na mnie patrzyli
2."Nie chce nigdy czuć jak ty"
Jakoś przeszło mi bez większych wrażeń
3."W półśnie"
Melodyjne, piękny tekst
4."Był jak diament"
Mój hit
5."Cały obcy mi"
6."Nie oceniaj"
7."Tak było, jest i będzie"
Po tych 3 kawałkach zaczełam odczuwac pewną tęsknote za czymś , bo kawałki były dobre ale coś im brakowało, nie zapamiętałam ich melodi
8."Con Trust"
Przy tym kawałku wiedziałam co wg: mnie brakuje na tej płycie, za czym tęsknie, co mi się podoba a co nie, jednym słowem na ten kawałek czekałam już 8 kawałków
9."Wiesz tylko ty i on cz. I"
10."Wiesz tylko ty i on cz. II"
Kawałki które się pokocha gdy je się częściej posłucha

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Jedno zdanie przed ogólną recenzją :

Migdał pokłony dla ciebie za klawisze.

Płyta jest dobra, wybuchowa, dużo jest w niej dziwnych, zmiennych dzwięków. Bardzo dynamiczna i żywiołowa. Zdecydowanie piosenek lepiej się słucha na koncercie, kiedy zespół pokazuje swoje emocje, tej płyty nie da się słuchac cicho, aby ją poczuc trzeba ją rozkręcic na cały regulator.
Ta chrypa mnie powaliła, drapieżny, hardrockowy, punkowy, wrrrrr.
Giatry jak zawsze synchornizowane razem z perkusją, ale teraz trochę napiszę co mi brakowało

Po 7 piosence, zaczełam zastanawiac co mi brakuje na tej płycie, dlaczego piosenki trudno zapamiętuje. Po "Con Trust" już wiedziałm. Chodzi o spokojne, melodyjne, delikatne dzwięki, zabrakło mi tej artrosisowej ciszy, nostalgi i spokoju.

Co do grania

Wg : powinny byc głośniej gitary i perkusja. Chciałabym kiedyś usłyszec płyte w akustycznej wersji , z dodatkiem folkloru i pogańskich dzwięków.

Emi

Wczoraj kupiłam płytę. Jedna z moich nieliczych nowości ostatnimi czasy (w sumie to wydaje mi się prawdziwa statystyka, że przeciętny Polak kupuje rocznie 10 płyt).

Póki co przesuchałam ją dwa razy... wrażenie pierwsze: bardzo mieszane. Napiszę coś na kształt recenzji jak już się porządnie wsłucham w Con Trust.

Jackobh

jaga

nie napiszę recenzji, bo nie umiem takiej z prawdziwego zdarzenia, tylko parę refleksji;)

Con Trust nie jest płytą, którą albo się od razu pokocha, albo odrzuci, tak jak to podobno ma być z muzyką Artrosis.
przede wszystkim pierwsze wrażenie to zaskoczenie, choć przecież niektóre utwory znane były mi z wykonania koncertowego – chodzi jednak o całość.
płyta nie odsłania od razu wszystkich swych kart, odkrywa się ją za każdym kolejnym odsłuchaniem.
przy pierwszym przesłuchaniu pomyślałam, że zawiera „hity” (m.in. Tym dla mnie jest czy spokojne W półśnie) i „resztę”, ale teraz stwierdzam ( a Con Trust kreci się w moim odtwarzaczu baaardzo często), że płyta jest bardzo wyrównana i nie ma w niej słabych punktów czy tzw. wypełniaczy.

oczywiście mam swoich faworytów - a jest ich 70 % utworów Wink

z triadą kapitolińską w postaci „Był jak diament”” (no , ten to może nawet primus inter pares;), „Tym dla mnie jest” i „Wiesz tylko ty i on cz. II” (a może ten jest primus… Wink

). ale dziś przyłapałam się, że nudząc się przy ksero w pracy nucę „Tak było jest i będzie”( między naaaamiii) Wink

, do której to piosenki obok „Cały obcy mi” i „Nie oceniaj” miałam troszkę bardziej letni stosunek.

ogólnie: płyta jest bardzo energetyczna, zróżnicowana, z polotem, pomysłem i mnóstwem smaczków (to bijące serce w „wiesz tylko Ty i on”). z całą pewnością zdanie Magdy, przedstawiające Con Trust w mediach, że to najbardziej rockowa płyta Artrosis, w pełni oddaje jej charakter.

to tyle, może jeszcze coś naskrobie odnośnie niektórych utworków.

Azucena

Słuchając płyte już kilka razy , całkowicie zmieniłam swoją opinie , po pierwsze trudno mi było przyzwyczaic się do nowego stylu, dlatego tak polubiłam utwór "Con Trust" który przypomina mi dawniejszy dorobek, ale... płyta jest naprawde dobra, jest inna, świeża, piosenki które wczesniej mi umykały nagle zaczełam je lubic,a więc

1.Tym dla mnie jest
Hit nad hitami, daje dużo powera, żywiołowy, energiczny, prawdziwy wulkan
2.Nie chce nigdy czuć jak ty
Przedtem przeskakiwałam odrazu na "Był jak diament" a teraz, stałą się piosenką jedną z moich ulubionych, ma płynny, rytm, świetny podkład muzyczny
3.W półśnie
Po obejrzeniu teledysku, zrozumiałam ze piosenka mimo że spokojna zdecydowanie rózni się od całego dorobku, jest dobra, uspokajająca, ale tak inna że nie w sposób jej sprecyzowac. A głos Medeah jest w tej piosence kapitalny.
4.Był jak diament
Raz spokojnie raz głośno, tyle energi w niej jest co do "Tym dla mnie jest", była moim hitem, jest moim hitem i będzie moim hitem
5.Con Trust
Mieszanku spokoju i dynamizmu, prawdziwy kontrast jak na piosenke tytułową powinno, jets wspomnieniem dawniejszego dorobku Artrosis, czymś co odróznia zespół od innych
6.Tak było, jest i będzie
Świetna , przypomina mi lekko utwór 2 z płyty, ale ma swój smaczek, aaaa i co mnie wzruszyło mnie najbardziej..... klawisze i gitary

BilboBaggins

Plyta wg mnie jest bardzo wysokich lotow. Slucham jej notorycznie od wczoraj i jak do tej pory nie znalazlem w niej zadnego elementu, ktory jakos psulby jej obraz.
"Con Trust" tworzy spojna calosc, do ktorej bardzo szybko przyzwyczailem sie.
Jak dla mnie plyta ma tylko jedna wade - jest troche za krotka. Ale coz, idealow nie ma...

Wielkie podziekowania dla zespolu, ktory stworzyl tak bliskie idealu dzielo.

annatari · Gość

Przyznaje sie,że nie czytałam tu waszych wypowiedzi, by nie sugerowaly mojej oceny Smile

Tak wiec ciekawi mnie bardzo co tam napisaliście ... ale to może za miesiąc przeczytam.
oto moje notowanie...
1. Był jak diament
2. Wiesz tylko ty i on cz. I
3. cdn ... nadal myśle Smile

Łapcia

płytka jest super! zarabiscie rockowa i melodyjna...a byl jak diament jest po prostu genialny mam nadzieje ze bedzie na koncercie tak jak nie chce nigdy czuc jak ty i tym dla mnie jest Very Happy

Waciak

Bry Yellow_Light_Colorz_PDT_07
Przede wszystkim Migdał graty za brzmienie Wink

Powala

A płytka (bez pucowania) świetna!!!!

Samara

Kocham "Tym dla mnei jest"
o reszcie płyty się nie wypowuiem, bo mam takiegoi schiza na "Tym dla mnie jest",że nie przesłuchalam reszty płyty:P w każdym bądź razie nie dokładnie:P Ciągle słucham "Tym dla mnie...." śLiczne jest! super wokal,zaskoczyłąm sie! no i gitary,perkusja,miodzio!

Shadow

Narazie przsłuchałem tylko jeden jedyny raz płyty. Jak na pierwsze przesłuchanie (i to na dodatek przy kilku innych zajęciach Wink

) płyta mi się podoba, aczykolwiek na bardziej bystrą ocenę muszę poczekać do kilkukroitnego przesłuchania. Generalnie: Bardzo ładnie Smile