Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ulth
Samuel
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2304
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:01, 2005 Sie 01 Temat postu: |
|
no właśnie..Vince
"Osoby,które przechodzą obojętnie obok zjawiska o nazwie Artrosis należą do rzadkości ".
Prawdziwa maksyma Yellow_Light_Colorz_PDT_15
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Czw 8:32, 2005 Sie 04 Temat postu: |
|
Ewusia napisał: | Nie przepadalam nigdy za forum Castle Party. Pelno tam nawiedzonych "prawdziwych gotow", ktorzy wysmiewaja sie z kogos tylko dlatego, ze ma inny gust. Zreszta Castle Party jest teraz takie gotyckie, ze bardziej przypomina Love Parade. Yellow_Light_Colorz_PDT_16 A dziewczyny zaczely sie tam ubierac, jakby byly tanimi prostytutkami... NIektore zapomnialy co to jest dobry smak. Np. pewna niewiasta musiala nalozyc krotkie spodenki, aby pochwalic sie swoja podpaska. |
Dziewczyno, nie bluźnij.
Na forum Castle wyśmiewają się tylko z nawiedzonych kindergotów, którzy po przesłuchaniu jednej płytki i nauczeniu się na pamięć biografii Evanescence myślą, że wiedzą wszystko. Odrobinę pokory, a nie najeżdżania na innych:) Dzięki ludziom z tamtego forum dowiedziałam się o istnieniu wielu świetnych zespołów- wolę to, niż wałkowanie w kółko, jaki to zespół x jest super i świetny i w ogóle.
Byłaś na Castle, że obrażasz uczestników festiwalu? Gotyk to nie tylko zwiewne suknie do ziemi i mimozowate, zagłodzone panienki- to także masa innych mód. To, co kiedyś mnie odrzucało, dziś bardzo mi się podoba.
Co zaś do Medeah- pamiętam występ na Castle w 2003 roku- byłam bardzo rozczarowana jej występem, traktowała fanów dość chamsko, inna sprawa, że i fani nie byli dla niej zbyt mili:/ Na początku tego roku zobaczyłam nową Medeah, uśmiechniętą, rozmawiającą z tłumem- i był to dla mnie niejaki szok.
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
Remo
W półśnie
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Electric Chair
|
Wysłany: Czw 8:44, 2005 Sie 04 Temat postu: |
|
Na Castle Party 2003 Magda musiała przerwać karmienie dziecka, zeby wystąpić na scenie w porze, jaką wymyślił dla nas organizator. Trzeba dodać, że godzina została zmieniona w ostatniej chwili - a w umowie przed koncertem Magda zastrzegła konkretny termin występu, właśnie ze względu na porę karmienia. Oczywiście nikt z organizatorów na miejscu nie zamierzał brać tego pod uwagę - dlatego Magda miała prawo być trochę rozgoryczona... Prosto ze sceny pobiegła do płaczącej córeczki.
Nawiasem mówiąc po tej imprezie niektórzy przypięli zespołowi łatkę gwiazdorskiego, bo próbowaliśmy wymóc na organizatorach dotrzymanie ustalonego wcześniej terminu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ulth
Samuel
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2304
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:52, 2005 Sie 04 Temat postu: |
|
wildhoney napisał: |
Co zaś do Medeah- pamiętam występ na Castle w 2003 roku- byłam bardzo rozczarowana jej występem, traktowała fanów dość chamsko, inna sprawa, że i fani nie byli dla niej zbyt mili:/ Na początku tego roku zobaczyłam nową Medeah, uśmiechniętą, rozmawiającą z tłumem- i był to dla mnie niejaki szok.
wildhoney |
Szokiem jest dla mnie to co Piszesz....
Byłem dwa lata temu w Bolkowie,pojechałem tam m.in. dla Artrosis
Byłaś rozczarowana ?Masz prawo.JA tamtem występ oceniam mile,były nawet bisy
Dlaczego piszesz nieprawdę o rzekomym chamstwie ?????
Medeah miała znakomity i ma nadal -kontakt z fanami
Ja nie poczułem się źle.Trzeba być człowiekiem i wiedzieć,że był to 1-szy koncert Artrosis od czasu ,kiedy urodziła się Iga (POZDRÓWKA i Medeah mogła czuć się zmęczona.
Fani nie byli zbyt mili ???Co Ty wiesz o Fanach ??? Długą chwilę,teraz wiem ,że naprawdę zbyt długą-z Tego co pisze Remo-Magda rozdawała autografy i fani robili sobie wspólne zdjęcia-i za To należy się Magdzie szacunek,że znalazła czas(m.in. i dla piszącego ten post
To jest dopiero cierpliwość !
Dobrze,że pozytywnie się wypowiadasz teraz o Medeah,piszesz pewnie o koncercie w Kraku-byłem tam i potwierdzam
Ale wielki szacunek dla Magdy i zespołu za koncert w Wawie w listopadzie ub. roku-mimo kłopotów z kibicami (Remo pamiętasz? dali zacny koncert a po nim także mieli czas dla fanów
I taka jest prawda w moim odczuciu !
|
|
Powrót do góry |
|
|
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Czw 11:41, 2005 Sie 04 Temat postu: |
|
Chłopie, czytajże dokładniej. To tak na przyszłość.
ulth napisał: | Dlaczego piszesz nieprawdę o rzekomym chamstwie ?????
|
To sa moje odczucia, nie stałam pod sceną, a ludzie, którzy stali wokół mnie reagowali troszkę inaczej, niż Ty. Jak juz powiedziałam, jestem szarym człowieczkiem, nie miałam dostepu za scenę, więc skąd mogłam wiedzieć, ze tam czeka na Magdę jej maleństwo?? Czytać w myślach jeszcze nie umiem, nie przeceniajcie mnie.
ulth napisał: | Dobrze,że pozytywnie się wypowiadasz teraz o Medeah |
Że co? A jakbym się niemile wypowiadała to dostałabym klapsa??to mi fanatyzmem zalatuje...
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darek
Szmaragdowa noc
Dołączył: 21 Cze 2005
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 21:52, 2005 Sie 04 Temat postu: |
|
No cóż, ja osobiście mam mieszane uczucia...
wildhoney napisał: | ulth napisał: | Dobrze,że pozytywnie się wypowiadasz teraz o Medeah |
Że co? A jakbym się niemile wypowiadała to dostałabym klapsa??to mi fanatyzmem zalatuje... |
Yellow_Light_Colorz_PDT_10 Najwyraźniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vincent
Melange
Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: fetish land Płeć:
|
Wysłany: Pią 6:48, 2005 Sie 05 Temat postu: |
|
wildhoney napisał: |
To sa moje odczucia, nie stałam pod sceną, a ludzie, którzy stali wokół mnie reagowali troszkę inaczej, niż Ty.
|
Muszę powiedzieć że też jestem trochę zdziwiony, że coś wyglądało na gwiazdorstwo. Nie pamiętam dokładnie tamtego koncertu ale nie kojarzę sobie takiego zachownia Medeah które mogłoby zostać tak odebrane . Swoją drogą na CP byli nie tylko fani Artrosis, którzy na pewno w trakcie koncertu na pewno przesuneli się pod scenę. Na pewno sporo ludzi na festiwalu nie przeda za zespołem a skoro już się znaleźli na koncercie to wykorzystali okazję na ploty. Ale tego nie da się uniknąć na takich imprezach chociaż trzeba powiedzieć że publika na CP zawsze stała murem za Artrosis który grywał tam corocznie przez parę lat i to w charakterze "polskiej gwiazdy" hehe . Pamiętam taki koncert gdzie Artrosis grał jako przedostatni a potem była gwiazda zza granicy "Breathe of life" czy coś takiego. Muzycy byli chyba w szkoku kiedy wszyscy po Artro wyszli i pod sceną zostało 20 osób .... choć pół godziny wcześniej pomimo deszczu był komplet.
wildhoney napisał: | Że co? A jakbym się niemile wypowiadała to dostałabym klapsa??to mi fanatyzmem zalatuje...
|
Ulthowi raczej chodziło o to "fajnie że przekonałaś się o tym, że Medeah tak naprawdę jest 'wpożo'" niż "Jeśli sądzisz że Medeah jest bee to spdaj z forum" . Tak to już ze słowami bywa, że nie zawsze odbiorca czyta je tak jakby tego sobie życzył autor. Przez coś takiego w innym temacie na forum była ostra spina. Tak więc Izii, myślę że fanatyków więcej jest na wiadomych forach niż tutaj .
|
|
Powrót do góry |
|
|
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Pią 7:32, 2005 Sie 05 Temat postu: |
|
Dlatego, Dzióbeczki, napisałam, że "Na początku tego roku zobaczyłam nową Medeah, uśmiechniętą, rozmawiającą z tłumem- i był to dla mnie niejaki szok. ", napisałam też o zachowaniu fanów. Takie było moje odczucie wtedy, na Castle. Dopiero jakiś czas później dowiedziałam się, o co chodziło. Nie pisałam tych słów po to, by masochistycznie zostać zjechaną z gory na dół, bo Medeah nalezy do trójcy moich ulubionych polskich wokalistek, ale po to, by obiektywnie podkreślić zmianę, jaka być może zaszła w publicznym wizerunku Magdy.
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
vincent
Melange
Dołączył: 03 Cze 2005
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: fetish land Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:02, 2005 Sie 05 Temat postu: |
|
Z tą zmianą wizuerunku to bym nie przesadzał . IMHO jest on chyba tak sam "przyjazny ale nie wylewny". Faktycznie są frontmani którzy połowę koncertu przegadają i 10 razy powiedzą jaka publika jest super i jak świetanie się bawią. Niestety albo stety Medeah może być oceniana jako "chłodna" bo faktycznie takiego kontaktu nie ma. Dlatego też taka postawa jest różnie odbierana: Ulthowi się podobało na CP a komuś innemu nie. Ja akurat nie doszedłem jeszcze do tego dlaczego niektórzy zarzucają gwiazdostwo na CP2003 ale generalnie "śmierdzi mi to" jakąś plotą. Jeśli faktycznie chodziło tylko o to że komuś nie dała autografu bo się śpieszyła do dziecka, albo chciała zagrać w ustalonym terminie a nie w innym to sorry .... ja wymiękam. Natomiast nie wierzę aby kiedykolwiek była jakaś 'chora' sytuacja w stylu "ja jestem gwiazdą a miejsce chołoty jest pod sceną" tak jak zachowuje się wokalista Sisters Of Mercy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ulth
Samuel
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 2304
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:28, 2005 Sie 05 Temat postu: |
|
Vincent-wielkie dzięki za zrozumienie mojej wypowiedzi Yellow_Light_Colorz_PDT_15
Dokładnie- miałem jak najbardziej pozytywne intencje Yellow_Light_Colorz_PDT_15
Każdy ma prawo do swej opinii
Mnie tylko dotknęły słowa Wildhoney o chamskim traktowaniu fanów w Bolkowie przez Medeah-bo słowo "chamstwo" ma swoje znaczenie i kojarzy mi się z jednoznacznie negatywnym odczuciem i bardzo nie lubię tego słowa Yellow_Light_Colorz_PDT_13
A moje wspomnienia z CP 2003 są jak najbardziej pozytywne
I tutaj nie chodzi mi o fanatyzm :(Tylko o bycie w porządku z samym sobą
Ale tak jak Vince pisze-skończmy spiny Yellow_Light_Colorz_PDT_19
A swoją drogą ...jest krótki klip z CP 2003 na stronce Castle Party,gdzie w krótkich migawkach jest występ Artrosis i jest pokazane,że fani w iększości się dobrze bawią
To tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacKozer
Nazgul
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Sob 16:28, 2005 Sie 06 Temat postu: |
|
wildhoney napisał: |
Co zaś do Medeah- pamiętam występ na Castle w 2003 roku- byłam bardzo rozczarowana jej występem, traktowała fanów dość chamsko, inna sprawa, że i fani nie byli dla niej zbyt mili:/ Na początku tego roku zobaczyłam nową Medeah, uśmiechniętą, rozmawiającą z tłumem- i był to dla mnie niejaki szok.
wildhoney |
Heh.. no to chyba byliśmy na dwóch różnych Castle Party... bo ze sceny jednak było widać spory tłum i pamiętam licytację bisu - i skandowanie "Nazguls" - niestety mogliśmy zagrać tylko jeden.
Nie przypominam sobie jakiegoś chamstwa... może nie zobaczyłaś nowej MEdei, tylko zwyczajnie wzrok CI się poprawił
|
|
Powrót do góry |
|
|
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Sob 19:09, 2005 Sie 06 Temat postu: |
|
MacKozerze, tak upierasz się, byśmy dokładnie czytali posty- Ty zrób to samo. Napisałam- o ile mnie pamięć nie myli, w końcu pierwszej młodości nie jestem- że tam, gdzie stałam, reakcja była inna; nadmieniłam też, że nie stałam pod sceną. Zadziwiające, że inni podobnie oceniali Wasz występ [słuch wbrew pozorom mam całkiem dobry]?
MacKozer napisał: | Nie przypominam sobie jakiegoś chamstwa... może nie zobaczyłaś nowej MEdei, tylko zwyczajnie wzrok CI się poprawił |
Z tego, co pamiętam, to na Castle Medeah nie uśmiechała się, nie było też jakichś pogaduszek z tłumem- czuło się, że wyszliście na scenę, by odrobić pańszczyznę. Takie odniosłam wrażenie ja oraz grupa moich znajomych. Jeśli Was to zabolało- trudno, zdarza się, moim celem- podkreślam jeszcze raz- było wyrażenie mojego zaskoczenia 'nową' Medeah.
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacKozer
Nazgul
Dołączył: 07 Cze 2005
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Litzmannstadt
|
Wysłany: Nie 11:19, 2005 Sie 07 Temat postu: |
|
wildhoney napisał: | MacKozerze, tak upierasz się, byśmy dokładnie czytali posty- Ty zrób to samo. Napisałam- o ile mnie pamięć nie myli, w końcu pierwszej młodości nie jestem- |
NO to czas łykać bilobil czy inne specyfiki na pamięć
wildhoney napisał: | że tam, gdzie stałam, reakcja była inna; nadmieniłam też, że nie stałam pod sceną. Zadziwiające, że inni podobnie oceniali Wasz występ [słuch wbrew pozorom mam całkiem dobry]? |
Zadziwiające jest zatem to że do ostatniego kawałka pod sceną stało i skandowało nazwę Artrosis lub tytuły utworów dopraszając się kolejnego bisa, około 1500 osób... czyżbym uległ jakiejś hipnozie?
wildhoney napisał: |
Z tego, co pamiętam, to na Castle Medeah nie uśmiechała się, nie było też jakichś pogaduszek z tłumem- czuło się, że wyszliście na scenę, by odrobić pańszczyznę. |
ROTFL ROTFL ROTFL.... i to jest według Ciebie przykład chamstwa? Widzę zatem, że masz problem nie tylko ze znaczeniem słów "kultura" czy "nienawiść", ale także ze słowem chamstwo
Po drugie, to nie wiem co rozumiesz przez uśmiechanie się na scenie.
JA się na scenie bardzo rzadko uśmiecham, a poza tym... nie jesteśmy białymi misiami które mają się zawsze uśmiechać - co więcej uśmiechanie się nie pasuje do wielu tekstów Artrosis stąd trudno by np. Medeah uśmiechała się przy Fetish.
Jeśli zaś chodzi o odrabianie pańsczyzny, to ciekawy jestem czy prezentowana poniżej ekrpesja sceniczna jest przykładem pańszczyzny:
wildhoney napisał: | Takie odniosłam wrażenie ja oraz grupa moich znajomych. Jeśli Was to zabolało- trudno, zdarza się |
Nie nie, raczej rozbawiło, zwłaszcza to chamstwo
Pozdrawiam
P.S.
Co do artykułu w Pure Metal, to myślę, że jesteście zbyt przewrażliwieni, a podany cytat na forum był wyrwany z kontekstu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ayrede
Ukryty wymiar
Dołączył: 07 Sie 2005
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków!
|
Wysłany: Nie 14:08, 2005 Sie 07 Temat postu: |
|
AAAAAAAAA kurde no, takiego pięknego posta wywaliłam i mi zmazało wszystko!!!!!
Dobra - to od początku. W skrócie niestety.
Jeśli chodzi o odbieranie Artrosis jako zespół dla gówniarzy to ... po części sie zgadzam - bo: sama ich nie słuchałam, chociaż byłam gówniarzem, ale tworzyli imho muzyke dla nawiedzonych 14latek piszczących na widok niejakiej Anji O. Na szczęście bardzo dojrzali muzycznie, co mnie osobiście bardzo odpowiada, i mimo utworów typu "szmaragdowa noc" i w starej twórczości odkrywam coraz wiecej dobrego
Natomiast co do dyskusji między MacKozerem a kimś tam (sorry, jeszcze nie pamiętam nicków )
Cytat: | ROTFL ROTFL ROTFL.... i to jest według Ciebie przykład chamstwa? Widzę zatem, że masz problem nie tylko ze znaczeniem słów "kultura" czy "nienawiść", ale także ze słowem chamstwo
Po drugie, to nie wiem co rozumiesz przez uśmiechanie się na scenie.
JA się na scenie bardzo rzadko uśmiecham, a poza tym... nie jesteśmy białymi misiami które mają się zawsze uśmiechać - co więcej uśmiechanie się nie pasuje do wielu tekstów Artrosis stąd trudno by np. Medeah uśmiechała się przy Fetish |
Artrosis nie jest wytworem na Miss World ani Miss Universe i nie jest od tego, żeby się uśmiechać. Pamiętam jak kilka lat temu słuchałam koncertówki. Miałam wrażenie, że Magda zachowuje się trochę po gwiazdorsku. Faktycznie nie mówi nic do publiki, nie "bawi" się z nimi, czuc ten dystans. Potem czytałam relacje z koncertów Artro i jeszcze bardziej się utwierdzałam w przekonaniu tym. Natomiast - byłam na ich ostatnim koncercie w Krakowie, (luty ? jakoś tak..w Klubie Studio) i to wrażenie zniknęło. Bawiłam się rewelacyjnie i wcale nie uważam teraz, że Magda zachowuje się jak gwiazda. Nie pamietam dokładnie czy coś do nas gadała, ale wiem, że jej zachowanie na scenie świadczyło o tym, że nie przyszła tylko odbębnić koncertu, ale też po prostu cieszyła sie z tego, że występuje. I za to jej dziękuję, bo niesamowicie długo czekałam na koncert Artrosis a tamten tylko podniósł zespół w moich rankingach
A co do krytyki - to nikt się nie powinien obrażać o krytykę, jeśli jest ona poparta inteligentymi argumentami. Bo inaczej, krytyka jest po prostu nieważna.
ps, miało być w skrócie, i jak zwykle nie wyszło
Ostatnio zmieniony przez Ayrede dnia Nie 14:57, 2005 Sie 07, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wildhoney
Pośród kwiatów i cieni
Dołączył: 05 Cze 2005
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Somewhere in Between
|
Wysłany: Nie 14:51, 2005 Sie 07 Temat postu: |
|
Już złapałam- więc każdy post ma wielbić Waszą wielkość i perfekcję, a każdy fan Waszej twórczości ma myśleć tak samo, jak np. Ulth. Spoko. W takim razie mi do "fana" daleko. Kolejne forum podnóżków??
wildhoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|