NOWE KONCERTY !!! - dyskusja :)

Leszek

Jako że dziś po koncertowe wolne w pracy, i właśnie tu sie pochwale słucham (boxsetu Roberta Planta przyszedl dzis poczta 9 cd i dvd Smile

) przystępuje do krótkiego streszczenia lubelskiego koncertu.
Jak wiadomo supportował lubelski zespół Qube, panowie zaczeli okolo 19:30, muzyka az sie prosila o to by pod scena zakotlowalo sie od tlumów machających grzywami, jednakże to nie nastąpiło być może za ciężkie rytmy, byc moze niska frekwencja na moje oko cos w granicach 100 osob. By the way muzyka z odpowiednim cieżarem, oscylujaca w klimatach progmetalowych. Także panowie zaprezentowali kawal dobrej muzyki, polecam.
No i nastał czas na długo wyczekiwany koncert Smile

Od razu wyruszylem na przod publiki, co by dac upust nagromadzonej energii w oczekiwaniu na koncert naszych Artrosisow. Niestety kolejnosci poszczegolnych utworow hehe z powodów wybiorczej pamieci nie jestem w stanie podac. Jesli zas chodzi o repertuar , zagrany z odpowiednim koncertowym ciezarem , i wykopem, według mnie setlista marzen , dla tak wyglodnialego osobnika który kocha te dźwięki tego wieczoru smakowaly wybitnie. Do tego 3 bisy . Szkoda ze ludziska co się pojawili w ciszy ten koncert obserwowaly i w skupieniu o tyleż dziwnym ze kiedyś w Lublinie zawsze kapele otrzymywały o wiele więcej od publiki, która jest przecież motorem napędowym. To martwi ostatnimi czasy, takie moje skromne zdanie.
Badz co badz sztuka wybitna.

Madeline

To może i ja napiszę parę słów o lubelskim koncercie Smile

W niedzielny wieczór poszłam na długo oczekiwany przeze mnie koncert Artrosis. Bardzo chciałam zobaczyć ich na żywo od chwili, gdy zaczęłam ich słuchać i gdy kumpel Zibi pokazał mi fotki i filmiki z koncertu we Wrocku, na którym był. Wiedziałam, ze będzie niesamowity klimat i nie zawiodłam się!
Koncert odbył się w klubie Graffiti, dobrym rockowym lokalu w Lublinie. Umówiłam się z kilkoma znajomymi na 19. Jako support najpierw zagrał Qube. Całkiem fajna, hardrockowa kapela. Chłopaki nagrali dopiero jedną płytę, więc nie szaleli zbyt długo, ale za to dobrze i konkretnie. Trochę wkręcili nas w klimat. Po występie nastąpiła przerwa na dostrojenie się Artrosis, a ja rozejrzałam się po sali w celu wybrania najlepszego miejsca do robienia zdjęć. Tłumów nie było, więc mogłam przebierać.

W końcu na scenie zawisł transparent z nazwę zespołu i wyleciały pierwsze dymki Smile

Artrosis pojawił się na scenie. Najpierw chłopcy zaczęli grać, po chwili pojawiła się Medeah. Bardzo podobał mi się jej strój i image. No i zaczęło się. Od pierwszych dźwięków zespół wyczarował przecudny mhhhhoczny, ale jakże piękny klimat. Trudno to opisać, to tylko trzeba przeżyć Wink

Ja od razu przystąpiłam do dzieła, czyli ruszyłam robić zdjęcia. Przez pierwszą część koncertu byłam dzielna i dawałam radę, ale jak usłyszałam pierwsze dźwięki "Szmaragdowej Nocy".... Odpadłam po brzegach. Schowałam aparat do torby i dałam się w końcu porwać tej magicznej muzyce.... I tak zostało do końca. To wszystko brzmiało cudownie. Muzyka niemal przeszywała mnie na wylot, a ja odleciałam w inne stany świadomości. To była magia! Po raz pierwszy usłyszałam głos Medeah na żywo, naprawdę brzmi super, mocno i konkretnie.
Nie jestem w stanie podać dokładnej setlisty, ale pamiętam, że zagrali kawałki: Szmaragdowa noc, Nazgul, Pośród kwiatów i cieni, Prośba, Tym dla mnie jest, Ukryty Wymiar, Morfeusz i.... tyle pamiętam. Oczywiście było tego więcej, bo grali dobre 1 h (za krótko, za krótko!).
Gdy skończyli już grać, moja intuicja podpowiedziała mi, żeby zostać na sali Wink No i rzeczywiście, za jakiś czas zespół wyszedł do publiczności Smile Było przemiło. Wszyscy chętnie rozmawiali z fanami, rozdawali autografy, zapozowali mi nawet do zdjęcia Wink Oczywiście udało mi się zdobyć autografy, a także zrobić wspólną fotkę z Medeah Smile
Podsumowując jestem bardzo szczęśliwa, że mogłam być na tym koncercie, mam teraz fazę i jest mi cudownie Smile

No i oczywiście czekam na nową płytę i trasę koncertową, bo to dopiero początek moich koncertów z Artrosis Mr. Green

Remo

Dziękując za entuzjastyczną recenzję Smile

pragnę jedynie sprostować, że Morfeusza nie graliśmy (obiecujemy poprawę) Smile

, a na scenie byliśmy znaaacznie dłużej niż godzinę. Smile

Poza tym wszystko się zgadza. Smile

Leszek

Hej Madalaine super że do nas zawitałaś , w końcu ktoś z Lubelskiego Smile

Cieszy mnie to niezmiernie, a co do wypowiedzi Remo , no to hehe rzeczywiscie Morfeusza nie wychwycilem no i koncert tez jak na moje oko byl dłuższy niż ta godzina włączając bisy. By the way super że po koncertach powiększa się ekipa naszego forumowego zastepu. Z wiadomosci na last fm zawartych można dotrzec dfo kilku zapisow na youtube z tegoz koncertu i pod jednym linkiem mozna ujrzec moj paralityczny taniec po scena haha

Remo

Szukając nowości Artrosis na youtube polecam najszybszą drogę: wpisujemy nazwę kapeli w wyszukiwarkę, następnie wchodzimy w "istotność", "data dodania" - i już wyświetlają się filmiki dodane do bazy w ostatnim czasie. Smile