Stalowa Wola. Niedziela 15.03

Remo

Listy obecności ciąg dalszy. Smile

Są chętni na tę imprezę?

Yenefer

Tak ja będę na 100% a wraz ze mną minimum 2 osoby a przypuszczam że cała sala ludzi się zbierze, ba ja jestem tego pewna, zatem do zobaczenia w niedziele już się doczekać nie mogę Very Happy

Aleksandria

Witam serdecznie koleżankę Very Happy

fajnie, że będziesz!

Yenefer

Hej Olka ja też się bardzo cieszę na spotkanie z wami och jak ja do tej niedzieli dotrwam haha

ulth

Yenefer, oszczędzaj się Razz

a dotrwasz.

Yenefer

Ulth będę się oszczędzać i mam nadzieję że ciebie też tam spotkam Very Happy

po dwóch latach jestem strasznie "wygłodniała" na super koncert

Madeline

Ja także będę prawdopodobnie, z kumplem. I z Lublina jedziemy. Oj bo ciągle mi mało Hyhy

Bayard

Chciałbym powiedzieć że będę ale są "ale" może będzie to tak samo szalony wypad jak swego czasu do Kraka;) tyle że wtedy jeszcze o tym forum i fanklubie nie słyszałem Twisted Evil

Yenefer

Więc tak nie wiem gdzie mam umieścić moje przeżycia z wczorajszego koncertu a wydaje mi się że to miejsce jest najbardziej adekwatne by to uczynić. Wczoraj czyli 15 marca 2009 roku w Stalowej Woli rozbrzmiało monumentalne piękno -koncert Artrosis mojego ukochanego zespołu. Na wstępie muszę zaznaczyć, że w chwili kiedy zespół podjechał pod klub nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić i zamiast podejść poszłam wypalić pół paczki papierosów na uspokojenie hehe. Rzecz jasna atmosfera jak zawsze superowa. Po złożeniu sprzętu ok godz 19.30 rozbrzmiało intro które totalnie mnie sparaliżowało- nowy świetny kawałek- szybko dopiłam browara po czym całkowicie odpłynęłam w ukryty wymiar , tak więc niech nikt nie pyta mnie o kolejność utworów Tutaj muszę jeszcze zaznaczyć że prócz intro- z nowego repertuaru był jeszcze jeden utwór, którego nazwy niestety nie pamiętam- bardzo nastrojowy spokojny, opowiadający w piękny sposób smutną historię, zapadł on głęboko w moje serce. Co totalnie mnie zniewoliło na tym koncercie? Chłopaki dawali czadu jak zawsze tak że "ziemia częsła się w posadach" a Magda dała takiego czadu wokalnego, że chciałam aby ten koncert nigdy się nie skończył. Szczególnie chodzi mi tu o utwory "Tym dla mnie jest" i chyba"Wiem" -(nowa wersja "Morfeusza" Very Happy

pomyliłam wcześniej tytuły Smile

) i całą resztę to było coś pięknego. Ogólnie cały koncert był świetny pod każdym względem, zespół bardzo szybko rozruszał publikę tak że były potem problemy ze zejściem ze sceny hehe.
Wiem że nie umiem pisać dobrych recenzji ale tego co się dzieje z duszą i serduchem człowieka na koncertach Artrosis nie da się opisać słowami trzeba to po prostu przeżyć. Przy okazji bardzo Wam wszystkim dziękuję za pamięć i mam nadzieję że zobaczymy się w Kraku. Jesteście najlepsi kochani!!!!!