Kraków - 11.11.06

Gthgrl

1. powiem tak: jestem zauroczona!
rok już Artrosisa na żywo nie słuchałam i nie widziałam i moja tęsknota została bardzo porządnie wynagrodzona!

2. wykonanie: zarówno Morioni , Lebeni jak i Artrosisie;) byli świetni, nic dodać nic ująć Smile

3. piosenki: zarówno nowiutkie jak i te troszke starsze w pięknym połączeniu swtorzyły cudowną kompozycję

4. Artrosis: pierwszy raz miałąm okazję porozmawiać z tymi przesymaptycznymi ludźmi jakimi są muzycy Artrosis:)i oczywiście żałuje że nigdy nie zostawałam po koncercie tylko zawsze biegłam na ten "ostatni autobus" Sad

acha, Medeah miałaś świetne wdzianko, bardzo mi się podobało!

5. klimat: oczywiściwe wszechobecny, wszechogarniający i ogołnie wszech:)

6. ludziska: frekwencja może nie zbyt duża ale za to wszyscy którzy byli spisali się na medal,
- w tym miejscu też chciałąm bardzo podziękować Ulthowi za spotkanie, za poznanie się, za plakacik i za zrobienie fotki która w 100% zawisnie w w kluczowym miejscu pokoju:*
- a także chciałam podziękowac pewnej baardzo miłej osóbce za kilka komplemencików...myślę że mówić nie musze kto to jest, bo jak sobie ta osóbka to przeczyta to będzie wiedzieć Razz

(o ile pamieta:D)

7. śmieszne sytuacje: a były, były Razz

koleś który pół występu Lebenów przelezał na ziemi tupiąc sobie nóżka do rytmu.. czy też jakiś lekkoatleta(jednym susem przeskoczył barierki, 0,5 metrowy odstęp miedzy barierkami a sceną i wskoczył scene) który pomógł nam wołać: Artrosis! dopadając się mikrofonu:) ktoś zauważył coś więcej?

8. ogólne wrażenia: gardziołka nie mam, zostało zupełnie zdarte po wyśpiewaniu wszytskich piosenek Artrosisa, pozostała tylko chrrrypa;) napakowałam się energią, która mam nadzieje że starczy do nastepnego koncertu(to kiedy znów zagracie w Krakowie??? Smile

) ogólnie bomba!

no, rozpisłam się ale warto było, teraz czekam tylko na fotki żeby sobie przypominac raz na jakiś czas jak bardzo miło było Wink

ulth

Po kilku dniach absencji na forum -powracam z wrażeniami Very Happy

.
A więc zacznijmy :
Koncert w Krakowie był moim trzecim,kolejnym podczas CTT.Byłem dość wyeksploatowany po Cz-wie,ale w miarę możliwości wyciągnąłem maksimum sił Smile

.
Bardzo lubię powracać do klubu "Studio" tym razem koncert był bardzo udany !
Zacznijmy od pozdrowień :
Dzięki serdeczne dla Gosi (Gthgrl) Smile

.Bardzo miło było Cię poznać i mam nadzieję,że jeszcze poszalejemy w przyszłości Very Happy

.
Dzięki za miłe słowa Smile

.Ze swojej strony dodam,iż świetnie było stać a raczej skakać koło Ciebie -dawałaś czadu Very Happy

.Pozdro dla Twojego faceta.
Pozdrowienia dla Alkora Smile

.Fajnie było się spotkać ponownie po Bolkowie.
Ekipa Morionów Very Happy

-tak 3mać w tym i owym Wink

i Lebenów -trudno już mi sobie wyobrazić jak nie gracie koncertu z Artrosis Smile

-no po prostu jesteście super !
A teraz o samym koncercie słów kilka Smile

.
Morioni dali radę Smile

.Miło było Was widzieć wreszcie na południu.3majcie tak dalej.Misterius-dzięki za płytkę Very Happy

.Moje piraty wcześniejsze miały po 30 sekund,więc wiesz Wink

.
Lebeni-no Panowie -potęga Very Happy

.Nic dodać.Paweł jest extra szołmenem Very Happy

.
Czekam na nową płytę !!!
Czas na Artrosis Smile

:
Koncert stał na naprawdę wysokim poziomie ,nie zabrakło kilku niespodzianek Wink

.Żywy zespół,żywa muzyka -tak powinno właśnie być.
Myślę,że krakowska publika była zadowolona.Wszak to tutaj 1,5 roku temu zaczłął się nowy rodział w historii Artrosis.
Setlista była wyśmienita.Osobiście bardzo mi się podobała solówka perkusisty-gdy kończyło się "Tak było,jest i będzie" a miało zaczynać "Tym dla mnie jest".Coś na kształt sity-bomba !!!Wyrazy uznania Smile

.Świetna sprawa.
Szkoda,iż klub nie był zapełniony po brzegi,bo Ci co byli z pewnością nie żałowali:D.
Artrosis znów 3-krotnie bisowali :"Nazgul","Szmaragdowa noc" i "Zatruta".
Mam tylko male zastrzeżenie do reakcji publiki -lekki brak synchronizacji -nie było jednogłośnie skandowania tego samego Very Happy

.Ale tak to daliśmy radę !
Dzięki serdeczne dla całego ARTROSIS i ekipy Smile

.
Niestety nie mogę dziś być w Lublinie,krań odmówiła posłuszeństwa.Ale jestem na dobrej drodze by wrócić do formy Smile

.

samwise

wielkie dziekuje Smile

koncert byl swietny Smile

bardzo

, tylko jedno nie dawalo mi spokoju...ogromniasty bol glowy przez co nie moglam za bardzo skakac : (. zastanawiam sie nad pojechaniem na jeszcze jeden koncert ctt artrosisow Wink

Anton

Moriony dziękują serdecznie za wspólne koncerty i imprezki dzięki za umożliwienie nam po raz kolejny pokazania się u Waszego boku. Dzięki za pożyczenie sprzętu bez tego nie dalibyśmy rady. Za niedociągnięcia przepraszamy. Do zobaczenia, mamy nadzieję, na następnych wspólnych sztukach.Bardzo serdecznie pozdrawiamy.

Bayard

Po raz pierwszy miałem okazje być na koncercie Artrosis a sprawczynią tego była kumpela z Kraka. Dodam iż do tego czasu znałem może z dwa wasze utwory, ale za to po koncercie się to odmieniło Very Happy

.

ulth

Bayard-nie dziwię się Smile

.
Sam byłem i wiem jak było pod sceną Very Happy

.
Zresztą w Krakowie tak zawsze....! Smile

.